
W pierwszej połowie 2025 roku w Polsce zarejestrowano ponad 30 600 wypadków przy pracy, co oznacza kilka procent więcej niż w roku poprzednim. Szczególny niepokój budzi sytuacja w sektorze transportu i gospodarki magazynowej, gdzie poszkodowanych zostało 2711 pracowników. Oznacza to, że każdego dnia dziesiątki osób spotykają się z zagrożeniami, które mogą wpłynąć na ich zdrowie, zdolność do pracy, a nawet życie.
Najczęściej odnotowane incydenty dotyczą upadków z wysokości, urazów podczas pracy z urządzeniami dźwigowymi, kolizji na terenach zakładów, a także przemęczenia pracowników wynikającego z intensywnych grafików. Eksperci podkreślają, że branże, w których wykorzystuje się dużą ilość sprzętu i maszyn, pozostają najbardziej niebezpieczne, ponieważ każda awaria czy nawet niewielki błąd operatora może mieć poważne konsekwencje.
Specjaliści ds. BHP zaznaczają, że transport i logistyka są szczególnie narażone ze względu na stały ruch, potrzebę szybkiego wykonywania zadań oraz wysoki poziom odpowiedzialności pracowników. Niedostosowanie się do zasad bezpieczeństwa nawet przez kilka sekund może doprowadzić do wypadku. Dlatego rząd, związki zawodowe i pracodawcy są zmuszeni do ponownego przeanalizowania sposobu organizacji pracy.
Dodatkowym problemem jest brak wykwalifikowanej kadry, co powoduje zwiększenie obciążenia dla obecnych pracowników. To z kolei podnosi ryzyko popełnienia błędów i zwiększa liczbę wypadków. Co więcej, szybki rozwój sektora logistycznego i transportowego w warunkach integracji z europejskimi łańcuchami dostaw tworzy nowe wyzwania dla bezpieczeństwa pracy.
Działania i perspektywy
W najbliższych miesiącach polski rząd planuje wdrożyć szeroko zakrojoną kampanię na rzecz poprawy kultury bezpieczeństwa w miejscu pracy. Obejmie ona programy informacyjne dla pracowników, regularne kontrole przedsiębiorstw, zaostrzenie odpowiedzialności kierowników za naruszenia przepisów BHP oraz wsparcie finansowe dla firm inwestujących w bezpieczne technologie.
Pracodawcom zaleca się wdrażanie nowoczesnych systemów monitorowania ryzyka, cyfrowych narzędzi do kontroli stanu technicznego urządzeń, czujników zmęczenia dla kierowców oraz „inteligentnych” kamer analizujących przestrzeganie przepisów. Coraz większą popularność zdobywają innowacyjne metody szkolenia pracowników – od symulatorów sytuacji awaryjnych po rzeczywistość wirtualną, która pozwala ćwiczyć działania bez ryzyka dla życia.
Dla firm logistycznych oznacza to konieczność poniesienia znaczących inwestycji – od zakupu wysokiej jakości środków ochrony osobistej i odzieży roboczej po wdrażanie systemów zapobiegania wypadkom opartych na sztucznej inteligencji. W dłuższej perspektywie wydatki te się zwrócą dzięki ograniczeniu liczby incydentów, skróceniu absencji chorobowych i wzrostowi produktywności.
Ekonomiści uważają, że poprawa warunków pracy zwiększy atrakcyjność polskiego rynku dla pracowników zagranicznych, którzy są aktywnie zatrudniani w sektorze logistycznym. To z kolei pozytywnie wpłynie na konkurencyjność Polski w UE, gdzie kwestie bezpieczeństwa pracy są jednym z kluczowych kryteriów rozwoju.
Ogólnie eksperci podkreślają: zmniejszenie liczby wypadków przy pracy to nie tylko troska o zdrowie pracowników, ale także strategiczny czynnik stabilności gospodarczej i zaufania do polskich przedsiębiorstw. Bezpieczeństwo pracy staje się równie ważnym zasobem, jak nowoczesny sprzęt czy innowacyjne technologie.
Czytaj także: Japonia inwestuje w poligon dla ciężarówek z autopilotem