
W ostatnim czasie Związek Międzynarodowych Firm Transportu Drogowego RP (ZMPD) wyraził swoje niezadowolenie z wprowadzenia przez Rumunię kar finansowych za brak urządzeń Smart Tacho 2 w ciężarówkach. Urządzenie to, przeznaczone do monitorowania czasu jazdy i odpoczynku kierowców, stało się obowiązkowe w Unii Europejskiej. Jednak zdaniem polskich przewoźników władze rumuńskie stosują te zasady wybiórczo i bez odpowiednich informacji, pomimo porozumienia osiągniętego w grudniu ubiegłego roku na spotkaniu ministrów transportu UE w Brukseli.
Normy i wymagania prawne
Zgodnie z lokalnymi przepisami w Rumunii brak Smart Tacho 2 może skutkować wysokimi karami finansowymi. Kary różnią się w zależności od wagi naruszenia i mogą sięgać kilku tysięcy euro. Polscy przewoźnicy twierdzą, że rumuńscy inspektorzy często przeprowadzają kontrole bez uprzedzenia i nakładają kary nawet na kierowców, którzy kwalifikują się do tymczasowych zwolnień lub są w trakcie montażu urządzenia.
Nieprzestrzeganie regulaminu korzystania ze Smart Tacho 2 może wiązać się nie tylko z sankcjami finansowymi, ale także poważniejszymi konsekwencjami dla firm transportowych. W przypadku powtarzających się naruszeń licencje na przewóz międzynarodowy mogą zostać zawieszone. Stwarza to poważne ryzyko dla biznesu, zwłaszcza w warunkach dużej konkurencji na rynku usług transportowych.
Opłaty ZMPD
ZMPD podkreśla, że takie działania Rumunii mogą mieć negatywny wpływ na transport międzynarodowy. Zaostrzone kontrole i stosowanie kar powodują dodatkowe obciążenia finansowe dla przewoźników, co może prowadzić do wzrostu cen usług i spadku konkurencyjności.
W odpowiedzi na obecną sytuację ZMPD wzywa do dialogu pomiędzy krajami UE w celu wypracowania wspólnych standardów i norm monitorowania użytkowania tachografów. Stowarzyszenie uważa za konieczne opracowanie jaśniejszych zasad stosowania kar pieniężnych oraz zapewnienie odpowiedniego informowania wszystkich uczestników procesu transportowego.
Wprowadzenie kar za brak Smart Tacho w Rumunii budzi poważne zaniepokojenie wśród polskich przewoźników. Przestrzeganie przepisów jest ważne dla zapewnienia bezpieczeństwa na drogach, ale egzekwowanie tych przepisów musi być uczciwe i przejrzyste.