Wzrost stawek na kluczowych szlakach
Najnowsze dane agencji analitycznej Drewry potwierdzają stopniowe ożywienie rynku morskich przewozów kontenerowych po długim okresie niestabilności. Pod koniec października średnie stawki spot ponownie wzrosły, wykazując pozytywną dynamikę na większości głównych kierunków. Najbardziej zauważalny wzrost odnotowano na trasie Szanghaj – Genua, gdzie koszt przewozu kontenera zwiększył się o ponad 8% w ostatnim tygodniu miesiąca.
Wzrost obserwuje się także na kierunkach z Azji do Europy Północnej i basenu Morza Śródziemnego, podczas gdy trasy transpacyficzne pozostają bardziej stonowane z powodu umiarkowanego popytu ze strony USA. Eksperci podkreślają, że po letnim spadku stawek linie żeglugowe zaczęły korygować taryfy, aby przywrócić rentowność i zrównoważyć nadwyżkę mocy przewozowych flot.
Rynek pod presją: odbicie bez trwałej stabilizacji
Pomimo pozytywnej dynamiki globalny rynek przewozów kontenerowych pozostaje daleki od stabilności. Obecne stawki są wciąż o 15–20% niższe od średnich poziomów z 2024 roku. Największą presję wywiera spadek importu dóbr konsumpcyjnych w Europie, gdzie sektor detaliczny zmaga się z inflacją i spadkiem siły nabywczej.
Jednocześnie utrzymuje się niestabilność azjatyckich przepływów eksportowych: Chiny i Korea Południowa ograniczają produkcję elektroniki i tekstyliów, podczas gdy Wietnam i Indonezja próbują zwiększać eksport dzięki tańszej sile roboczej. W rezultacie rynek pozostaje nierównomierny, a wzrost stawek wygląda raczej na efekt przejściowy niż trwały trend.
Analitycy Drewry podkreślają, że obecne odbicie to fala korekcyjna wywołana ograniczeniem podaży i czasowym wzrostem wolumenów przewozów przed sezonem świątecznym. Jednak długoterminowa stabilizacja rynku wymaga wzrostu globalnego handlu i zwiększenia produkcji przemysłowej, szczególnie w krajach UE.
Makroekonomia, paliwo i geopolityka: trzy kluczowe ryzyka
W obliczu kruchej równowagi globalna logistyka pozostaje wyjątkowo wrażliwa na czynniki zewnętrzne. Jednym z nich jest sytuacja na rynku paliw: podwyżka cen paliwa żeglugowego (VLSFO) w październiku przekroczyła 10%, co bezpośrednio wpływa na koszty transportu i zmusza armatorów do korekty taryf.
Dodatkowo utrzymują się ryzyka geopolityczne związane z sytuacją na Morzu Czerwonym i Bliskim Wschodzie. Każdy nowy konflikt lub sankcje mogą wymusić zmianę tras i wydłużyć czas dostaw.
Kolejnym czynnikiem jest wzrost kosztów ekologicznej modernizacji floty. Od 2025 roku zaczną obowiązywać nowe normy IMO dotyczące emisji CO₂, co będzie wymagać dodatkowych inwestycji w technologie „zielone”, modernizację silników i stosowanie alternatywnych paliw. Wszystko to będzie wywierać presję na taryfy w najbliższych latach.
Prognoza: ostrożny optymizm
Dla przewoźników i spedytorów obecna sytuacja staje się sygnałem do rewizji strategii i kontraktów. Eksperci zalecają formowanie elastycznych umów z mieszanymi warunkami płatności — częściowo stałymi, częściowo zmiennymi — aby minimalizować ryzyka.
Według prognoz Drewry, w pierwszej połowie 2026 roku rynek może wejść w fazę stabilizacji. Wraz z odbudową globalnego handlu, zwłaszcza w Azji i Ameryce Północnej, oczekuje się stopniowego wzrostu wolumenów przewozów. Jednak analitycy ostrzegają: jakiekolwiek zewnętrzne wstrząsy mogą ponownie zaburzyć równowagę popytu i podaży.
W tym kontekście najważniejszym zadaniem uczestników rynku jest zachowanie elastyczności, inwestycje w cyfryzację i przejrzystość łańcuchów dostaw. Tylko firmy zdolne do szybkiej adaptacji będą mogły wykorzystać potencjalne ożywienie rynku kontenerowego w 2026 roku.
Czytaj także: Do 5 lat zakazu prowadzenia pojazdów za manipulacje tachografem: Polska zaostrza przepisy