Od 3 listopada 2025 roku na jednym z kluczowych odcinków autostrady A1 „Autostrada Słońca”, pomiędzy miejscowościami Incisa-Reggello (prowincja Florencja) a Chiusi (prowincja Siena), wchodzi w życie eksperymentalny sześciomiesięczny zakaz wyprzedzania dla pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 12 ton. Decyzja została podjęta przez włoskie Ministerstwo Infrastruktury i Transportu w ramach szerokiego programu mającego na celu poprawę bezpieczeństwa oraz płynności ruchu na najbardziej obciążonych trasach kraju.
Cel inicjatywy
Głównym celem projektu jest zmniejszenie liczby wypadków i zapobieganie korkom na strategicznym odcinku trasy, z którego codziennie korzystają tysiące pojazdów. Według danych ministerstwa udział ciężarówek na tym fragmencie sięga do 40% całkowitego ruchu, co sprawia, że przepływ jest szczególnie gęsty i podatny na zakłócenia. Manewry wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe często prowadzą do niebezpiecznych sytuacji, gwałtownego hamowania i kolizji, a także tworzą tzw. „efekt fali” – lokalne spowolnienia, które rozprzestrzeniają się na kilka kilometrów, powodując zatory.
Minister transportu Matteo Salvini podkreślił, że „ograniczenie wyprzedzania to nie kara, lecz narzędzie regulacji, które pozwoli uczynić ruch bardziej płynnym i przewidywalnym, zwłaszcza na odcinkach o dużym udziale transportu ciężkiego”.
Jak będzie działał zakaz
Na długości około 80 kilometrów ciężarówki o masie powyżej 12 ton nie będą mogły wjeżdżać na lewy pas i wykonywać manewrów wyprzedzania. Przestrzeganie zakazu będzie nadzorowane przez nowoczesne systemy monitoringu i automatycznego rejestrowania wykroczeń. Kierowcom, którzy złamią przepisy, grożą kary administracyjne oraz czasowe ograniczenie prawa jazdy.
Jednocześnie dla kierowców ciężarówek przewidziano szereg rozwiązań kompensacyjnych:
- rozbudowę i modernizację stref odpoczynku, wyposażonych w toalety, bary i punkty pomocy technicznej;
- wyznaczenie stref bezpiecznych manewrów, umożliwiających zmianę pasa lub zawracanie;
- wdrożenie tablic informacyjnych, które w czasie rzeczywistym będą przekazywać dane o ruchu, przewidywanym czasie przejazdu i zalecanych trasach.
Potencjalne efekty i dalsze kroki
Według obliczeń ekspertów z Włoskiego Instytutu Bezpieczeństwa Drogowego wprowadzenie zakazu może zmniejszyć ryzyko wypadków o 15–20%, a średnią prędkość ruchu zwiększyć o 5–8 km/h dzięki wyeliminowaniu „korków spowodowanych wyprzedzaniem”. Oczekuje się również spadku zużycia paliwa i emisji CO₂, gdyż ruch stanie się bardziej równomierny.
Jeśli eksperyment zakończy się sukcesem, podobne rozwiązania zostaną wprowadzone na innych ważnych trasach, m.in. A4 (Turyn–Triest) oraz A14 (Bolonia–Tarent), które również cierpią z powodu dużego natężenia transportu ciężkiego. Ministerstwo przygotowuje już program monitoringu, który obejmie analizę bezpieczeństwa, efektywności transportu oraz poziomu satysfakcji kierowców.
Opinie ekspertów i branży transportowej
Związki zawodowe i stowarzyszenia przewoźników w większości popierają inicjatywę, choć część przedstawicieli wyraziła obawy dotyczące możliwych opóźnień w dostawach. Eksperci jednak podkreślają, że bardziej przewidywalny ruch i mniejsza liczba wypadków w dłuższej perspektywie przyniosą korzyści ekonomiczne zarówno dla firm logistycznych, jak i dla całego systemu transportowego kraju.
Analitycy ruchu drogowego uważają, że projekt ten może stać się przykładem zrównoważonego podejścia do regulacji, łączącego wymogi bezpieczeństwa, ekologii i efektywności ekonomicznej. Ponadto wdrożenie programu posłuży jako podstawa do opracowania nowych standardów zachowań drogowych na autostradach o dużym natężeniu ruchu ciężarowego.
Ministerstwo transportu podkreśliło, że sześciomiesięczny zakaz ma charakter pilotażowy, a po jego zakończeniu zostaną zebrane dane, przeprowadzona analiza oraz opracowane rekomendacje dotyczące ewentualnego rozszerzenia projektu.
Czytaj także: Amazon wprowadza logistykę na nowy poziom: inteligentne okulary dla kierowców dostaw