Wokół terminalu kontenerowego „Baltic Hub” w Gdańsku nadal rozwija się konflikt pomiędzy operatorem infrastruktury a uczestnikami rynku logistycznego. Próby powstrzymania wprowadzenia nowych opłat nie ustają – organizacje branżowe zwiększają presję, ostrzegając, że planowane zmiany mogą doprowadzić do poważnych zakłóceń w łańcuchach transportowych oraz wzrostu kosztów dla przedsiębiorstw.
Wczoraj trzy kluczowe organizacje reprezentujące interesy nadawców ładunków i przewoźników opublikowały wspólne oświadczenie. Polska Izba Spedycji i Logistyki, Stowarzyszenie Przewoźników Kontenerowych oraz Pomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych otwarcie wyraziły sprzeciw wobec planowanych zmian, określając je jako ekonomicznie nieuzasadnione i potencjalnie szkodliwe dla całego sektora.
Istota sporu: co dokładnie budzi sprzeciw
Spór dotyczy wprowadzenia dodatkowych opłat za obsługę kontenerów oraz powiązane operacje realizowane na terenie terminalu. Zdaniem przedstawicieli biznesu nowe taryfy w praktyce podnoszą koszty przeładunku bez zauważalnej poprawy jakości usług lub rozbudowy możliwości infrastrukturalnych.
Organizacje branżowe podkreślają, że zmiany zostały zaproponowane w sposób jednostronny, bez przeprowadzenia pełnych konsultacji z uczestnikami rynku. Ich zdaniem narusza to zasady przejrzystości oraz partnerskiej współpracy, które powinny stanowić podstawę funkcjonowania tak istotnego węzła logistycznego.
Ryzyka dla regionalnego systemu logistycznego
W swoim oświadczeniu stowarzyszenia ostrzegają przed całym szeregiem możliwych konsekwencji. Przede wszystkim wzrost opłat nieuchronnie przełoży się na wyższe koszty transportu, co dotknie zarówno spedytorów, jak i właścicieli ładunków. W warunkach silnej konkurencji pomiędzy portami Morza Bałtyckiego może to skutkować przekierowaniem strumieni towarowych do alternatywnych portów.
Dodatkowo uczestnicy rynku obawiają się pogorszenia efektywności operacyjnej. Zwiększone obciążenia finansowe dla przewoźników drogowych i operatorów kontenerowych mogą prowadzić do ograniczenia liczby kursów, opóźnień w dostawach oraz wzrostu napięć w codziennej pracy terminalu. W dłuższej perspektywie może to osłabić reputację Gdańska jako wiarygodnego centrum tranzytowego.
Stanowisko organizacji branżowych
Wspólne wystąpienie trzech stowarzyszeń stanowi rzadki przykład konsolidacji różnych segmentów branży logistycznej. Spedytorzy, operatorzy kontenerowi i przewoźnicy drogowi na co dzień mierzą się z odmiennymi wyzwaniami, jednak w tym przypadku ich stanowiska okazały się zbieżne.
Organizacje domagają się wstrzymania wdrażania nowych opłat oraz powrotu do rozmów. Proponują przeprowadzenie wspólnej analizy zasadności ekonomicznej planowanych zmian, a także ocenę ich wpływu na konkurencyjność portu oraz krajowego sektora logistycznego.
Dlaczego sytuacja ma znaczenie strategiczne
Terminal kontenerowy „Baltic Hub” odgrywa kluczową rolę nie tylko dla Polski, lecz także dla całej Europy Środkowo-Wschodniej. Obsługuje on znaczne wolumeny ładunków importowych i eksportowych, w tym również tranzytowych. Każda zmiana polityki taryfowej terminalu automatycznie oddziałuje na międzynarodowe łańcuchy dostaw.
Eksperci podkreślają, że w warunkach niestabilnej globalnej logistyki gwałtowne i nieprzejrzyste decyzje taryfowe mogą zwiększać niepewność po stronie biznesu oraz obniżać atrakcyjność inwestycyjną portu.
Co dalej
Na obecnym etapie nie wiadomo, czy operator terminalu jest gotów zrewidować swoje plany. Publiczne stanowisko trzech wpływowych organizacji branżowych znacząco zwiększa jednak szanse na kontynuację dialogu. W przypadku braku kompromisu uczestnicy rynku nie wykluczają kolejnych działań – od zwrócenia się do regulatorów państwowych po realne przekierowanie strumieni ładunkowych.
Tym samym spór wokół „Baltic Hub” wykracza poza lokalną dyskusję o wysokości opłat. Staje się on przykładem tego, jak istotne jest uwzględnianie interesów wszystkich ogniw łańcucha logistycznego przy podejmowaniu decyzji mogących wpłynąć na stabilność całej branży.
Czytaj także: Europejski Bank Inwestycyjny wspiera rozwój elektrycznych naczep: Trailer Dynamics otrzymuje 25 milionów euro