
Europejska Federacja Transportowców (ETF) bije na alarm: w całej Unii Europejskiej pogłębia się chroniczny niedobór pracowników w sektorze transportu i logistyki. Organizacja reprezentująca ponad 5 milionów pracowników za pośrednictwem ponad 200 związków zawodowych w ponad 30 krajach zwraca uwagę na głęboki kryzys systemowy, który zagraża stabilności sektora transportowego UE, a także mobilności obywateli, łańcuchom dostaw i gospodarce kontynentu.
Niedobór kadr: to nie tylko przejściowy problem
Dane zebrane przez ETF we współpracy z Europejskim Urzędem ds. Pracy, oparte na grupach fokusowych, pokazują, że największy deficyt dotyczy kierowców ciężarówek, autobusów, tramwajów oraz pracowników transportu miejskiego i logistyki ostatniej mili. Przyciągnięcie nowych pracowników do tych zawodów staje się coraz trudniejsze — mimo że rynek pracy UE liczy ponad 13 milionów bezrobotnych.
Taka dysproporcja — ogromna liczba osób bez pracy przy jednoczesnym istnieniu tysięcy nieobsadzonych wakatów — nie wskazuje na brak ludzi, lecz na strukturalne dysproporcje w sektorze. Problem polega na niedopasowaniu pomiędzy wymaganiami rynku a warunkami oferowanymi potencjalnym pracownikom.
Przyczyny strukturalne kryzysu: raport Parlamentu Europejskiego
W 2024 roku Parlament Europejski opublikował raport analityczny, który szczegółowo przedstawia główne przyczyny niedoboru pracowników w sektorze transportu:
- Starzejąca się siła robocza — średni wiek kierowcy ciężarówki w wielu krajach przekracza 50 lat. Młodzi ludzie nie są zainteresowani tą profesją.
- Niska atrakcyjność zawodu — trudne warunki pracy, długie delegacje, brak odpowiednich świadczeń socjalnych i odpoczynku, nieregulowane grafiki.
- Niedostateczne kwalifikacje — wielu bezrobotnych nie posiada wymaganych uprawnień (np. kategorie C, CE) ani certyfikatów zawodowych, a kursy są drogie i trudno dostępne.
- Złe warunki pracy — niskie wynagrodzenie, brak zaplecza sanitarnego na parkingach, wysoki poziom wypalenia fizycznego i emocjonalnego.
To wszystko tworzy błędne koło: zawód uważany jest za ciężki i wyczerpujący, młodzi go unikają, a obecni pracownicy stopniowo opuszczają rynek pracy z powodu wieku lub zmęczenia.
ETF: potrzebna jest zmiana polityki, nie tylko deregulacja
W obliczu tej sytuacji ETF stanowczo krytykuje rządy i instytucje europejskie, które — zdaniem federacji — skupiają się wyłącznie na deregulacji rynku pracy, liberalizacji usług i próbach „obniżenia kosztów logistyki” za wszelką cenę. Zamiast tego związki zawodowe domagają się:
- Podniesienia jakości miejsc pracy — zapewnienia godziwego wynagrodzenia, odpowiednich warunków odpoczynku, bardziej przewidywalnych grafików;
- Ochrony praw socjalnych pracowników — emerytury, ubezpieczenia, zabezpieczenie przed nieuczciwymi pracodawcami;
- Inwestycji w szkolenie zawodowe — umożliwienia łatwego i niedrogiego dostępu do kursów, finansowanych przez państwo lub subsydiowanych, by przyciągnąć młodzież i migrantów do zawodu;
- Aktywnej integracji kobiet — obecnie kobiety stanowią zaledwie kilka procent kierowców w transporcie ciężarowym, mimo wysokiego potencjału wyrównania płci.
Konsekwencje dla gospodarki: rosnące ryzyko
ETF ostrzega: jeśli nie zostaną podjęte pilne działania, system transportowy Europy może stanąć w obliczu lawinowego braku personelu, co uniemożliwi wykonywanie podstawowych funkcji — od dostaw żywności po transgraniczny handel.
Niektóre firmy już teraz zgłaszają konieczność ograniczenia tras, zakłócenia dostaw oraz wzrost kosztów usług logistycznych, które ostatecznie przenoszone są na konsumenta. Jest to szczególnie niebezpieczne w kontekście wychodzenia z kryzysu, wzrostu cen energii i niestabilności geopolitycznej.
Co dalej: perspektywy i propozycje
Zdaniem ETF rozwiązanie problemu powinno być zintegrowane i międzysektorowe. Federacja proponuje stworzenie europejskiego programu strategicznej odbudowy sektora transportowego, który obejmowałby:
- Finansowanie przekwalifikowania i szkoleń kierowców;
- Poprawę warunków pracy i standardów bytowych dla pracowników mobilnych;
- Zachęcanie młodzieży do zawodu poprzez programy kariery i kampanie informacyjne;
- Wdrażanie nowych technologii w sposób, który zwiększy efektywność, nie pogarszając warunków pracy ludzi;
- Ujednolicenie standardów ochrony socjalnej kierowców w całej UE, niezależnie od kraju zatrudnienia.
Transport europejski — bez ludzi nie pojedzie
Transport w Europie to fundament rynku wewnętrznego, handlu i codziennego życia obywateli. Ale bez ludzi, którzy prowadzą ciężarówki, autobusy, tramwaje i samoloty, ten system po prostu nie będzie funkcjonował.
ETF podkreśla: nadszedł czas, by przestać oszczędzać na ludziach i zacząć w nich inwestować. Tylko wówczas europejski transport pozostanie odporny, wydajny i ludzki.
Czytaj także: Włochy obniżają kary za spóźniony przegląd tachografu: koniec z tysiącami euro grzywny