We Francji rozpoczęła się nowa era nadzoru nad przestrzeganiem czasu pracy i odpoczynku kierowców pojazdów ciężarowych. Na autostradach w całym kraju stopniowo instalowane są „niebieskie anteny” DSRC (Dedicated Short Range Communication) – urządzenia umożliwiające inspektorom odczytywanie danych z pokładowych tachografów w czasie rzeczywistym, bez konieczności zatrzymywania pojazdu.
Technologia ta jest już z powodzeniem stosowana w Niemczech, Holandii, Polsce i Czechach, gdzie udowodniła swoją skuteczność: liczba wykrytych naruszeń spadła, a przepustowość autostrad wzrosła. Teraz do tego systemu oficjalnie dołączyła Francja, uruchamiając fazę pilotażową na kluczowych trasach wokół Paryża, Lyonu i Lille.
Jak działa system DSRC
Anteny DSRC, montowane na specjalnych bramkach nad drogą lub na poboczach, automatycznie odczytują dane z inteligentnych tachografów drugiej generacji (Smart Tachograph 2).
System gromadzi podstawowe informacje:
- numer rejestracyjny pojazdu,
- unikalny numer tachografu,
- prędkość jazdy,
- czas prowadzenia i odpoczynku,
- dane o manipulacjach przy urządzeniu (np. próby blokady lub fałszowania).
Transmisja danych odbywa się na częstotliwości 5,8 GHz, a zasięg anteny wynosi do 15–20 metrów.
Przekazanie informacji trwa mniej niż sekundę. Jeśli dane są zgodne z przepisami, kierowca kontynuuje jazdę bez zatrzymania.
W przypadku wykrycia potencjalnych naruszeń – takich jak przekroczenie dozwolonego czasu jazdy, brak karty kierowcy lub podejrzane manipulacje – system automatycznie przesyła sygnał do centralnej bazy danych w celu dalszej weryfikacji.
Kontrola bez zatrzymań – oszczędność czasu i zasobów
Francuskie Ministerstwo Transportu podkreśla, że nowy system znacząco zmniejszy obciążenie inspektorów, ograniczy liczbę zatrzymań na drogach i usprawni pracę służb kontrolnych.
Według szacunków resortu, zastosowanie DSRC ograniczy liczbę manualnych kontroli o około 60%, a całkowity czas kontroli dla kierowców skróci się o 20–25%.
„To krok w stronę inteligentnych dróg i cyfrowego nadzoru, gdzie przestrzeganie przepisów sprawdzane jest bez korków i opóźnień” – powiedział przedstawiciel Ministerstwa Transportu Francji, Jean-Pierre Delacroix.
Obawy przewoźników i ochrona danych
Część firm transportowych wyraża jednak obawy dotyczące poufności i ochrony danych.
Stowarzyszenie przewoźników FNTR (Fédération Nationale des Transports Routiers) domaga się od władz jasnych zasad przechowywania i przetwarzania informacji, aby zapobiec nieuprawnionemu dostępowi do danych handlowych i tras.
Rząd zapewnia, że wszystkie dane odczytywane przez „niebieskie anteny” są szyfrowane i nie pozwalają na identyfikację kierowcy ani firmy, dopóki nie zostanie stwierdzone faktyczne naruszenie.
Informacje są przechowywane nie dłużej niż 24 godziny, jeśli nie wykryto żadnych nieprawidłowości.
Część europejskiej strategii cyfrowego transportu
Wprowadzenie zdalnej kontroli tachografów we Francji stanowi element szerszego planu Unii Europejskiej dotyczącego cyfryzacji transportu.
W ramach programu EU Mobility Package III, Komisja Europejska planuje do 2027 roku zintegrować dane:
- tachografów,
- systemów drogowego nadzoru,
- baz celnych,
- oraz platform logistycznych.
W efekcie powstanie jednolita infrastruktura cyfrowa, w której inspektorzy będą mogli sprawdzać historię naruszeń kierowcy i przedsiębiorstwa niezależnie od kraju, w którym zostały popełnione.
Naruszenia odnotowane w Niemczech czy Hiszpanii będą więc widoczne w czasie rzeczywistym dla służb we Francji lub we Włoszech.
Doświadczenia innych krajów i pierwsze wyniki
W Niemczech podobny system działa od 2021 roku. Według danych BAG (Bundesamt für Güterverkehr), liczba naruszeń czasu pracy i odpoczynku w ciągu dwóch lat spadła o 32%, a średni czas kontroli jednego pojazdu skrócił się z 28 do 11 minut.
W Polsce, gdzie anteny DSRC działają na autostradach A1 i A2, system wykrywa do 2000 naruszeń tygodniowo, przy czym zatrzymaniu podlega jedynie 3–5% pojazdów.
Francja planuje do 2026 roku wyposażyć w anteny wszystkie główne trasy, łączące kraj z Hiszpanią, Niemcami, Belgią i Włochami.
W pierwszym etapie ma zostać zainstalowanych około 400 stacji DSRC, z czego 120 już funkcjonuje.
Kolejny krok – integracja z inteligentnymi drogami
W przyszłości system ma zostać połączony z projektami inteligentnego monitoringu dróg (Smart Road Network), obejmującymi czujniki masy, temperatury opon, ciśnienia i emisji CO₂.
Pozwoli to w czasie rzeczywistym oceniać stan techniczny pojazdu i zapobiegać wypadkom spowodowanym przeciążeniem lub zmęczeniem kierowcy.
Unia Europejska rozważa również włączenie do tej sieci danych elektronicznych listów przewozowych (e-CMR), co umożliwi inspektorom śledzenie całego łańcucha logistycznego – od załadunku po dostawę.
Okres przejściowy i dostosowanie
Dla firm korzystających ze starszych tachografów pierwszej generacji przewidziano okres przejściowy do końca 2025 roku.
Po tym terminie wszyscy przewoźnicy wykonujący transport międzynarodowy na terenie UE będą zobowiązani do montażu urządzeń Smart Tachograph 2, certyfikowanych przez Komisję Europejską.
Kierowcy i dyspozytorzy przechodzą dodatkowe szkolenia z obsługi nowych systemów oraz zasad wymiany danych cyfrowych między pań
Przyszłość należy do automatycznej kontroli
Zdaniem ekspertów z Europejskiej Agencji Transportu (ERA), zdalna kontrola tachografów to pierwszy krok ku w pełni zautomatyzowanemu systemowi nadzoru drogowego, w którym wszystkie dane o ruchu, czasie pracy i stanie technicznym pojazdu będą gromadzone w jednej cyfrowej ekosferze.
Francuska inicjatywa staje się przykładem dla innych państw, pokazując, że przestrzeganie przepisów może być nie tylko skuteczne, ale i nowoczesne – bez spowalniania gospodarki i mobilności.
Czytaj także: UE inwestuje 70 miliardów euro w wojskową infrastrukturę transportową: podwójna korzyść dla gospodarki