
W odpowiedzi na rosnące napięcie na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej, rząd Polski zdecydował się przedłużyć kontrole graniczne z Niemcami i Litwą o kolejne 60 dni — do 4 października 2025 roku. Początkowo zaostrzone środki miały obowiązywać od 7 lipca do 5 sierpnia, jednak gwałtowne pogorszenie sytuacji związanej z nielegalną migracją zmusiło władze do zmiany terminu.
Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński poinformował, że w pierwszej połowie 2025 roku odnotowano znaczny wzrost prób nielegalnego przekroczenia granicy. Przyczyną jest zmiana tras migracyjnych — w wyniku zaostrzenia kontroli na kierunku białoruskim, przepływy zaczęły kierować się przez Litwę i Łotwę. Liczba udokumentowanych naruszeń wzrosła ze 183 do 412 przypadków — niemal tyle samo, co w całym 2024 roku.
Do realizacji kontroli zaangażowano znaczne siły: 800 funkcjonariuszy Straży Granicznej, 300 policjantów, 500 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej oraz 200 żandarmów wojskowych. Kontrole prowadzone są w 52 punktach w kierunku niemieckim oraz w 13 punktach na granicy z Litwą.
Międzynarodowa koordynacja i partnerstwo graniczne
Polska nie ogranicza się do działań wewnętrznych. Władze aktywnie współpracują z Litwą — kraje wymieniają się informacjami operacyjnymi dotyczącymi podejrzanych przemieszczających się osób, potencjalnych zagrożeń oraz schematów nielegalnego przekraczania granicy. Taka współpraca stanowi istotny element wysiłków na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa wschodniej flanki Unii Europejskiej.
Ponadto Warszawa podkreśla potrzebę stworzenia wspólnej europejskiej strategii reagowania na kryzysowe sytuacje migracyjne. Polska apeluje w szczególności o bardziej elastyczne mechanizmy tymczasowej kontroli granicznej w ramach strefy Schengen, gdy istnieje realne zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Niemcy zachowują powściągliwość mimo presji wewnętrznej
W odróżnieniu od Polski, rząd Niemiec jak dotąd nie wprowadził żadnych dodatkowych środków bezpieczeństwa na swoich wschodnich granicach. Polityka graniczna Berlina pozostaje niezmieniona, co wywołuje dyskusje wśród niemieckich polityków. Niektóre partie wzywają do zsynchronizowania działań z polskimi służbami, uważając, że bez skoordynowanych działań UE traci skuteczność w walce z nielegalną migracją.
Pomimo tego, niemieckie władze ostrożnie podchodzą do zmiany statusu reżimu granicznego, obawiając się naruszenia zasad swobodnego przemieszczania się w ramach strefy Schengen oraz wzrostu napięć politycznych wewnątrz kraju.
W Polsce z kolei opinia publiczna w większości popiera działania rządu: według badania Ukraińskiego Portalu Socjologicznego, 57,8% respondentów popiera przedłużenie kontroli granicznych, podczas gdy 10,2% uważa środki za przesadne lub naruszające europejskie wartości.
Czytaj także: 2026 — rok podwyżek w logistyce: Austria podnosi stawki dla ciężarówek i naciska na diesel