
Europa, która jeszcze niedawno była postrzegana jako przestrzeń swobodnego przemieszczania się ludzi i towarów, stopniowo wraca do selektywnych form kontroli. Mimo obowiązywania umowy z Schengen, coraz więcej krajów członkowskich UE przywraca tymczasową kontrolę graniczną — zjawisko, które staje się normą w europejskiej logistyce.
W 2025 roku wśród takich krajów znajdują się Niemcy, Austria, Włochy, Holandia, Szwecja oraz niedawno Belgia. Punktów kontrolnych przybywa nie tylko na zewnętrznych granicach UE, ale również wewnątrz samego Schengen.
Co stoi za tym trendem?
Przyczyny tego przesunięcia w polityce bezpieczeństwa są złożone.
🔸 Kryzys migracyjny ponownie się zaostrzył, szczególnie z powodu niestabilności w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie. Rośnie liczba nielegalnych przekroczeń granicy, zwłaszcza przez Bałkany i region Morza Śródziemnego.
🔸 Problemy wewnętrznego bezpieczeństwa — wiele krajów, w tym Niemcy i Francja, podniosło poziom zagrożenia terrorystycznego. Rządy argumentują przywrócenie kontroli koniecznością zapobiegania przedostawaniu się potencjalnie niebezpiecznych osób.
🔸 Zagrożenia geopolityczne — wojna na Ukrainie oraz zaostrzenie sytuacji na wschodniej flance UE skłaniają do prewencyjnej kontroli ruchu, w tym transportu towarowego.
🔸 Wyzwania społeczno-ekonomiczne — w niektórych krajach nasiliła się populistyczna presja związana ze wzrostem przestępczości i niezadowoleniem z polityki migracyjnej Brukseli.
Co to oznacza dla międzynarodowych przewoźników?
To nie tylko administracyjna niedogodność — to czynnik zmieniający logistyczną mapę Europy. Rośnie liczba kolejek na punktach przekroczenia granicy nawet między krajami, które wcześniej nie miały żadnych barier. Opóźnienia na granicach mogą wynosić od 1 do 4 godzin, a w szczytowych okresach — nawet więcej.
Nieprzewidywalność: Kontrole mogą być selektywne lub pełnoskalowe, a same punkty kontrolne — mobilne i zmieniające miejsce.
Kierowcy muszą mieć pełen pakiet dokumentów — w tym CMR, TIR, deklaracje celne, pozwolenia na przejazd itp. Wszystko musi być poprawnie przygotowane, ponieważ kontrole często odbywają się w głębi kraju, a nie tylko na granicy.
Zwiększa się potrzeba dynamicznego planowania: firmy są zmuszone do korekty harmonogramów, zmiany tras i uwzględniania możliwości alternatywnych przejść.
Jak dostosować się do nowej rzeczywistości?
Sukces w funkcjonowaniu w warunkach nowej polityki granicznej jest możliwy tylko dzięki elastycznemu, technologicznemu i świadomemu podejściu:
- Podczas planowania trasy uwzględniaj obecność stref kontrolnych, nawet jeśli formalnie jest to wewnętrzny Schengen.
- Wykorzystuj cyfrowe usługi monitorowania ruchu i korków w czasie rzeczywistym (np. platformę Traffic4Europe lub moduły logistyczne TIMOCOM).
- Przygotuj kierowców do kontroli w nieoczekiwanych miejscach: w pobliżu dużych hubów logistycznych, w rejonach przemysłowych lub przy hotelach tranzytowych.
- Zostaw dodatkowy bufor czasowy w harmonogramie logistycznym na wypadek kontroli.
Co dalej?
Europejska Komisja na razie nie planuje formalnego ograniczenia Schengen, jednak przewoźnicy powinni przygotować się na długotrwałe utrzymanie kontroli w wielu krajach. Tymczasowe staje się coraz bardziej permanentne. Doświadczenie lat 2023–2025 pokazuje: stabilność swobodnego przemieszczania się — już nie jest gwarantowana, a to właśnie firmy logistyczne jako pierwsze odczuwają te zmiany na sobie.